wacpan

joined 2 years ago
[–] wacpan@szmer.info 1 points 6 hours ago

+1; pewnie; jest, jak jest.

Safe havens dla danych/prywatności nie ma tak wiele; wraz ze wzrostem autorytaryzmów czy ogólnie zaostrzaniem relacji międzynarodowych i/lub wewnątrzkrajowych na świecie (które napędzają "spirale inwigilacji" po jurysdykcjach – abstrahując, na ile "zimne wojny hybrydowe" są realnym zagrożeniem – niestety, w świecie opartym na rywalizacjach wierzę, że w jakimś stopniu tak jest, choćby w mechanizmach "samospełniającej się wróżby" czy "efektów sieciowych"). Nabieram przekonania, iż w pewnym momencie zacznie się Nurtom Idealistycznym (jak np. Nierynkowa Wolność czy Demokratyczny Konfederalizm) opłacać migrować całe data store'y i przepływy np. na Darknety, co poskutkuje tym, iż progiem wejścia dla osób (z tego faktu konsekwencjami) stanie się ogarnianie np. Tora, I2P, IPFS lub ich alternatyw/następców (Internet Computer?). C'est la vie, toteż IMHO warto przygotowywać (uświadamiać, szkolić) Społeczności z Baniek (Filarów). Oczywiście przyjdą na to osoby, których nie powinno tam być – makiaweliści, nieprzyjaciele Wolności – i ich odfiltrowywania muszą się pięknoduchowsx Idealistx też, niestety, nauczyć. Jak to czynić bez wzmacniania elitaryzmów-awangardyzmów (czyli niejawnych hierarchii obalających Inkluzywność czy Konsensualizm) pozostaje otwartym (przynajmniej dla mnie) problemem.

Islandia (nie UE, nie Alians Pięciorga/Dziewięciorga/Czternaściorga+ Oczu, a za to członek-założyciel NATO):
http://cyberinsider.com/ctemplar-email-shutting-down-alternatives/ .

Aczkolwiek z przetwarzaniem publicznych i jawnych danych organizacyjnych przez nawet własnościowe, korporacyjne AI/ML(-LLM/LRM), uczciwie, nie mam najmniejszego problemu – lecę na założeniu, że "co w Necie, to już zescrape'owane". Trzeba wykonać demarkację, co może lecieć na obcą infrę/do chmur, a co musi pozostać na gwarantowanym E2E-/ZKE (hint: RODO).

[–] wacpan@szmer.info 4 points 1 day ago* (last edited 1 day ago) (2 children)

Dzięks! – podaję dalej i proponuję swoim organizacjom.

Warto odnotować:

Because of legal uncertainty around Swiss government proposals to introduce mass surveillance — proposals that have been outlawed in the EU — Proton is moving most of its physical infrastructure out of Switzerland. Lumo will be the first product to move.

Tam się od szeregu lat coś dziwnego dzieje:

 

Propozycja nowego sloganu dla Szmeru:
"Idealizm – antidotum na cynizm"

 

[TW] Historia gdyńskiego celnika:

[TW] Wspomnienie o przemycie morskim kontrolowanym przez komunistyczne służby:

[–] wacpan@szmer.info 3 points 5 months ago (1 children)

Hej, gwoli ścisłości – to portal społeczny (społecznościowy, obywatelski). Znane nam oficjalne wdrożenie Fediverse'u to gmina Stary Sącz:

Wspólnie z twórcami tego portalu i innymi interesariuszami (ang. stakeholders), w tym także spotkanymi tu na Szmerze, spiskujemy skromnie along the lines m.in. tegoż projektu/inicjatywy:

Dziena za życzliwość!

[–] wacpan@szmer.info 2 points 5 months ago (1 children)

Świetny zasób, dziękować!

[–] wacpan@szmer.info 3 points 6 months ago

O, hej! Dobrze Cię widzieć z powrotem na instancji, @didleth!

[–] wacpan@szmer.info 1 points 6 months ago (1 children)

Obozów FEMA i "modułowych szubienic" tak, czyste fejki, natomiast nie wiem, czy zgodziłbym się, iż odwraca uwagę, gdyż via tamten art. trafiło się na:

a to już zaczyna przypominać trajektorię spraw w Stanach (póki co – proszę o korektę – nie ma mowy o obozach na terenie USA, tylko od razu do autobusu ICE). Wcześniejszy casus był z internowaniem Amerykanów pochodzenia japońskiego ok. II WŚ i Pearl Harbor – tak też działają "żarna wojny".

[–] wacpan@szmer.info 1 points 6 months ago

Proszę o krytykę, natomiast zważcie – jeśli typ jest kryptoneonazistą, czy tam białym nacjonalistą/supremacjonistą, AfD to protoNSDAP, Proud Boys to protoSA, wówczas właśnie odkrył karty. Jeśli jednak jest kimś w rodzaju "radykalnego kontestatora" płytkich połajanek "reductio ad Hitlerum", wówczas poziom groteski tych wydarzeń przerasta sens klasycznej propagandy, a zaczyna być – no właśnie, czym? Czy nie jakimś dziwnym manifestem przeciwko miałkości, płytkości, powierzchowności spolaryzowanej debaty publicznej, gdzie albo jest się Progressive z agendą Marksizmu Kulturowego z Poprawnością Polityczną (używam tych pojęć niewartościująco), albo Conservative z Project 2025, zaś zatracono różne centra, w tym te apolityczne?

[–] wacpan@szmer.info 1 points 6 months ago (3 children)

A pamięta człek, iż jak mu ~15 lat temu opowiadano, to się śmiał, że czyste foliarstwo:

 

[Disclaimer]: retweets =/= endorsements

[–] wacpan@szmer.info 2 points 7 months ago

Świetne, b. dziękuję(/-emy)!

[–] wacpan@szmer.info 3 points 7 months ago (2 children)

Dzięks! Na drobnym marginesie:

[–] wacpan@szmer.info 1 points 7 months ago

Sznyt bardziej Kolektiva.Social. Nie oceniam, lecz sygnalizuję.

http://inv.nadeko.net/watch?v=DrzIe-GZAn8
– ukochany moment w 0:29 <3.

Poważniejąc – faszyzmowi i totalitaryzmom trzeba stawiać opór, i akurat taktyka Czarnego Bloku istotnie działa, natomiast polaryzacja społeczna nieraz przebiega wraz z radykalizacją, czasem zwiastuje jakiś kryzys, lecz też daje psi*rni i sł*żbom pretekst do poujmowania ludzi w różne rejestry; zdarza się wręcz, iż jest to przez nie same tolerowane, gdyż bądź to ma miejsce jakieś power dynamics (rywalizacje frakcyjne, czasem międzynarodowe), bądź to potrzebują uzasadnień dla swojego istnienia (zakładać, że takie np. http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,14936295,dlaczego-bojowkarze-zaatakowali-squat-przychodnia.html było "przypadkiem" i "wypadkiem przy pracy", to jest niestety "I've got some bad news for you"). Bardziej optymistyczną interpretacją jest, iż to "kuźnia kadr", "przeszkolenie w razie W". Please be advised, aby nie stać się nieświadomym narzędziem w cynicznych rękach.

[–] wacpan@szmer.info 1 points 7 months ago* (last edited 7 months ago)

Dzięks. I tak, i nie. :-P

Trzymam się skrajnie uznaniowej, wręcz na pograniczu idiolektu, konwencji (stąd mi zresztą ksywkę ~Waćpan nadali – przez, na poły autoironiczne [jednak Progresywista], anachroniczne myślenie i sposób wypowiedzi), że świat się wcale aż tak bardzo nie zmienia i mapy sprzed połowy tysiąclecia powinny nas nadal informować o scenariuszach rozwoju wydarzeń.

Tak samo mawiam ISIL, Islamic State of Iraq and the Levant, zamiast ISIS, choć przecież Lewantu już nie ma na mapach od stuleci, bądź też jego granice są rozmyte, skąd też i nie ma w teorii Lewantyńczyków.

Rusini to nie to samo co Rosjanie, a Rosjanie to nie to samo co Moskale, ani też nie to samo co putiniści. Tym niemniej, trzeba jakoś – u mnie: nieksenofobicznie – pochwycić zbiorowość ludzką, która podąża za ideałami Świętej Rusi (czerpiącej z Bizancjum), gdzie zamiast cara stoi prezydent federacji lub inny gospodin, a życie ma być twarde i proste, bo zawsze takie było.

Idee i koncepty są podatne na wskrzeszanie i recykling, następnie stają się elementem opresji czy walki kulturowej, memetycznej.

Jest to też nieścisłe tłumaczenie czy parafraza konceptu Russkij Mir, a jako Wolnościowiec uznaję samodeskrypcję – zwracam się do ludzi ksywkami (i zaimkami wyboru), znacznie rzadziej imionami, a prawie nigdy po nazwisku.

Ponadto wychowałem się w czasach i okolicach, gdzie "epitet" "Rusek" nie był [bardzo] ujmujący (tak jak "Murzyn", "Cygan", "Kałmuk", "Żyd" czy "Kozak"); mizantropia i pogarda międzyludzka były bardziej uogólnione (więc i równościowe, a zatem mniej rasistowskie) – mam lub miałem np. ziomków, którzy noszą ksywki Murzyn właśnie, Chińczyk albo Złodziej. W popkulturze działał raper Arab (zresztą swojak w 4/20!).

Tę mentalność i nieporozumienia oddaje scena z filmu "Brat 2":

Tym niemniej, retweets =/= endorsements; to arbitralne ujęcie.

view more: next ›