lysy

joined 4 years ago
MODERATOR OF
[–] lysy@szmer.info 0 points 6 months ago (1 children)

miażdży buców

Wdółgłos za kretyński nagłówek.

[–] lysy@szmer.info 4 points 6 months ago (1 children)

I doskonale wiedział, że osoby, które doskonale wiedzą, co robił, będą go broniły twierdząc, że nie o to mu chodziło i że wcale nie robił tego, co doskonale wiedział, że robi.

Niczym nasz rodzimy Krul.
Wyrwane z kontekstu, nie o to chodziło, itd.

[–] lysy@szmer.info 7 points 6 months ago (1 children)

O, tu coś płatnego, tam zaraz coś zamkniętego i tak się powoli gotuje masmiksową żabkę.

[–] lysy@szmer.info 2 points 6 months ago (4 children)

Nie wiem. Myślę, że odpowiednie służby są w stanie zmusić każdego do przekazania danych. Sęk w tym, żeby zarówno same dane jak i metadane (kto z kim, gdzie) były zaszyfrowane, a w kwestii emaila chyba tylko przez TORa to może być bezpieczne (ale też nie w 100%). Nie wiem, czy są inni dostawcy oferujący swoje usługi poprzez TOR, niż Protonmail.

Bo z tego, co rozumiem, to z pgp też metadane da się wygrzebać: https://stackoverflow.com/questions/48148885/gpg-message-metadata

Ewentualnie można zaufać społeczności i korzystać np. z disroot.org albo riseup.net, bo to są projekty tworzone przez dobrych ludzi. Tylko nie szyfrują automatycznie treści, szyfrować trzeba samemu kluczem PGP.

Ale mogę się mylić, nie jestem specjalistą. Może ktoś mądrzejszy się tu wypowie, bo nie chcę wprowadzać w błąd. @rysiek@szmer.info?

[–] lysy@szmer.info 2 points 6 months ago (1 children)

Ale mniej wygodny z nieprzeglądarki, dlatego już dawno temu przestałem używać, bo jednak wolę mieć lokalnego klienta poczty, a subskrypcja do najtańszych nie należy.

[–] lysy@szmer.info 2 points 6 months ago (9 children)

Potem okazało się że Proton sprzedaje dane

Ale daje mozliwosc używania go przez tora. Więc jest opcja na ukrycie się.
Myślę, że nie ma dostawcy email, który po odpowiednim piśmie organów ścigania nie przekazalby danych.

Z perspektywy szaraczka musisz patrzeć na źródła polecające dane rozwiązania. Mi od poczatku Telegram śmierdzial, bo nie był otwartym oprogramowaniem.

Za chwilę założę riseupa i dowiem się, że kolektyw sprzedał go jakiemuś big techowi… I jak tu się dziwić ludziom którym nie chce się tego śledzić i wolą po prostu korzystać z gmaila jak wszyscy?

To jak zalozysz riseupa to polecam dotować ich. Im więcej społecznego finansowania tym chyba mniejsza szansa na przejęcie fajnego projektu przez korpo. Poza tym nie ma rzeczy darmowych, takie prędzej czy później padną albo zostaną sprzedane.
Zależy na czym ci zależy, możesz korzystać z GMaila i mieć pozornie łatwiej, a możesz być częścią części rozbijającej monopol i sprawić, że więcej czasu zajmie korporacjom uchujowienie świata (bo, że to się przedzej czy później stanie, to nie watpię, ale lepiej później).

[–] lysy@szmer.info 2 points 6 months ago (1 children)

Nie raz i nie dwa znajomi reagowali zdziwieniem, jak mówiłem, że to pisowski tudzież po prostu prawicowy podmiot. To samo z Mazurkiem.

[–] lysy@szmer.info 1 points 6 months ago

WINCYJ.CAPSLOCKA

[–] lysy@szmer.info 4 points 6 months ago* (last edited 6 months ago)

Nie, bo ogólnie nie trafia do mnie idea mediów społecznościowych.
Czasem wrzucam zajomym jakieś link z agregatorow, np. szmer.info albo tildes.net, czasem linki z zarssowanych źródeł i tyle. Jedynie przeklejam na konto na fedi treści zaprzyjaźnionej stronki facebookowej azylu dla zwierzaków.

[–] lysy@szmer.info 1 points 7 months ago

Mytościana :(

[–] lysy@szmer.info 2 points 7 months ago* (last edited 7 months ago)

Now I think that may have been the reason why I finished uni and got a degree.
What I was studying was percussion performance and it's solely iterative work. You learn something every day, you practice, it's constantly interesting cause there are so many excercises, so many sheets to read and learn by playing, so many music pieces to learn playing. You add small things to the recipe every practice session, may be every day. You make it interesting all the time. Plus this kind of stress when you're on a stage, it's also motivating. And you basically work with kind of a stimulant, which I consider music is. Also you move when you play, another stimulant, you look like a monkey hitting instruments, but it's actually a performance and people even might enjoy it :D

 

As in the topic - anything you would recommend?

view more: ‹ prev next ›