Jebać rząd Izraela i jego największych przyjaciół, czyli USA, które rządzone są przez miliarderów.

Bo sobie nie radzę :D Mam linux ubuntu.

Wyskoczyło mi na signalu, że potrzeba zrobić aktualizację.Wchodzę na stronę signala (odnośnik z signala,a mianowicie https://signal.org/download/), klikam "Download for Linux", wyskakuje mi :

Linux (Debian-based) Install Instructions

NOTE: These instructions only work for 64-bit Debian-based

Linux distributions such as Ubuntu, Mint etc.

1. Install our official public software signing key:

wget -O- https://updates.signal.org/desktop/apt/keys.asc | gpg --dearmor > signal-desktop-keyring.gpg cat signal-desktop-keyring.gpg | sudo tee /usr/share/keyrings/signal-desktop-keyring.gpg > /dev/null

2. Add our repository to your list of repositories:

echo 'deb [arch=amd64 signed-by=/usr/share/keyrings/signal-desktop-keyring.gpg] https://updates.signal.org/desktop/apt xenial main' |
sudo tee /etc/apt/sources.list.d/signal-xenial.list

3. Update your package database and install Signal:

sudo apt update && sudo apt install signal-desktop

i nie potrafię sobie z tym poradzić. Pomoże ktoś? Potrzebuję instrukcję krok po kroku, debiloodporną.

jak zauważyliście (nawet jeśli nie chcecie tego przyznać sami przed sobą), FB, Twitter/X i inne korpomedia, nastawione na kasę, to gówno. Fajnie opisane to jest tutaj https://www.youtube.com/watch?v=XQiP37BGKhU&t=1s

FB decyduje, co zobaczycie, a co nie. Przewiń sobie tablicę znajomych - sprawdź ile rzeczy wrzucali, a ich nie widziałeś/aś (wyłączając jednostki), bo tablicę masz zajebaną reklamami, których nie chciałeś.

Możesz sobie obserwować jakiegoś fanpejdża, a FB jak będzie chciał, to Ci przestanie go wyświetlać i elo. Z drugiej strony, jak prowadzisz jakiegoś FP, to musisz nakurwiać regularnie + i tak FB może Cię wyciszyć/skasować.

A więc moim zdaniem, oprócz polskiego marudzenia, trzeba też coś robić, a mianowicie: budować swoje media. I ja to robię.

Największe zalety Mastodona i szmera dla mnie to: a) poziom dyskusji, b) brak reklam, c) brak handlu danymi, d) brak pozycjonowania treści, e) SKOŃCZONOŚĆ TREŚCI - czyli wejdę, przewinę stronę, zobaczę 8 nowych artykułów, przewijam dalej i widzę to, co było wczoraj. A więc: zamiast skrolować bez końca i bez sensu, wybieram któryś, czytam, dyskutuję...

Udało się Wam kogoś ze znajomych namówić nie tyle do zrezygnowania z FB, co do aktywności na szmere lub Mastodonie? Albo gdzieś indziej? Jakie jest Wasze zdanie? Zapraszam do dyskusji!