Jebać Azow.
Polecam odcinek pt. "Kim jest Javier Milei" jednego z najlepszych podcastów, tj. Działu Zagranicznego.
https://youtube.com/watch?v=MSn4rHpLZmw
Autor ma też inne odcinki o Argentynie.
:D <3
Wysłałem młodszym znajomym.
Ja też nie łapię (ale to dlatego, że nie znam angielskiego xD)
Jeśli się kiedyś spotkamy to powiedz, że Ty to lysy!
I ile lat trzeba, żeby jakieś działanie uznać za sprawdzone? Jak długo to robiłeś?
Jeśli patrząc konsekwentnie, to aktywność na szmerze również jest stratą czasu i energii.
Może i nie broni, ale Ty aktywnie zniechęcasz.
Dlaczego? Jaki jest tego cel? Czy widzisz coś złego w tym, żeby na radarze były wydarzenia z kolejnej miejscowości w Polsce? Czy to coś złego?
Z kolei ja poznałem wiele osób, które dowiedziały się i (mniej lub bardziej) zaangażowały się w ruch anarchistyczny (lub jego pojedyncze aktywności), o dostały ulotkę lub gazetkę.
Możemy się przerzucać anegdotkami. Twoje zniechęcają do opuszczenia bigtechów, moje najpewniej będą zachęcać.
Ale to jest wzajemnie zależne: to znaczy im więcej osób i grup będzie traktowało radar poważnie, tym więcej osób będzie właśnie tam sprawdzało, co się dzieje.
:D dobre